Profile
Blog
Photos
Videos
Dalej w droge, zanim zima przyjdzie na dobre. W strone poludniowo-zachodniego kranca wyspy, Fiordland. Zajechalem do Te Anau. Postanowilem zrobic trzydniowy treking, Kepler Track. Spotkalem wlocha, ktory zrobil go dwa dni temu, troche sniegu w gorach, ale do przejscia. Zglosilem w DOC (Department of Conservation) swoja trase i sprawdzilem pogode. Niemieli dla mnie dobrych wiesci, obfite opady sniegu w gorach na najblizsze dni, no ale w droge. Pierwszy dzien ok w nizszych partiach, zimno i mikro, zpedzilem noc w namiocie. W drogi dzien zaczelo sie. Dotarlem do Luxmore Hut, snieg po kolana, ale ktos przetarl droge i jakos poszlo (dobrze ze kupilem sniegowe ochraniacze). Najgorszy etap przedemna, dosypalo jeszcze sniegu. Nikt juz dalej sie nie zapuszczal, wszyscy odpuscili sobie chyba. Szlak nie przetarty, pierwsze dwie godziny jakos poszlo, powoli do przodu. Snieg po kolana, czasami po pas, nie jest lekko z tym calym ekwipunkiem ktory targam na plecach. Ciezko znalezc szlak, tyczki wskazujace droge cale oblodzone tak, ze ciezko je dostrzec wsrod otaczajacej bieli. Do tego pogoda sie psuje, podnosza sie chmury. Gdy dotarlem w poblize szczytu Mt Luxmore widocznosc spadla do kilku metrow, wszedzie bialo, snieg i mgla, kompletnie nic nie widac. Jak do tej pory przebylem jakies 1/4 drogi do nasternego schroniska, zajelo mi to 3 godziny. nie ma szans abym dotarl tam przed noca, nawet jesli bym w jakis cudowny sposob znalazl droge i nie zabladzil. Nie ma rady trzeba wracac. Nie widze nawet tyczek, kture po drodze oczyscilem z lodu, ale powoli po wlasnych sladach jakos dotarlem spowrotem do schroniska. Jesli pogoda jutro sie poprawi sprubuje jeszcze raz. Niestety nie poprawila sie, odpuszczam i wracam.
w planach mialem jeszcze pojechac do Milford Sound, i zrobic Milford track, ale daruje sobie prognoza pogody na najbilzsze dni bez zmain, jade na poludniowy kraniec wyspy.
- comments