Profile
Blog
Photos
Videos
Zawitalem na gorzysty polwysep Coromandel. Niedaleko miasteczka Hahei znajduje sie Hot Water Beach. Dwa kilometry pod powierzchnia leza poklady goracej magmy,a nad nia zbiorniki z goraca woda. I ta woda wybija w dwoch miejscach na plazy w postaci goracych zrodel, piasek parzy w stopy. Dwie godziny przed do dwoch godzin po odlpywie mozesz na tej zlocistej plazy wykopac sobie dolek, basenik z goraca woda (do 60'C), pelna roznych mineralow. Takie prywatne Spa. I tak zrobilem, wypozyczylem szpadelek i wykopalem swoje Spa. Spedzilem tam cztery godziny naprzenian lezac we wrzatku i plywajac w lodowatym oceanie, tak hartowala sie stal. Po wszystkich tych dobrodziejstwach czulem sie jak Mlody Bog. To miejsce jest po prostu niesamowite. Przychodzi przyplyw i zabiera plaze z goracymi zrodlami, po to aby w nastepny dzien oddac ja spowrotem, gladka bez dolow i dzior. Natura wszystko naprawia, mozna kopac od nowa. Jedyna negatyna rzecza jest to, ze odwyklem od ciezkiej pracy i od szpadelka porobily mi sie bable na palcach.Kilka kilometrow na polnoc lezy rezerwat z Cathedral Cave. Znajduja sie tam urocze skaliste zatoczki z pieknymi uroczymi plazami. Cathedral Cave jest to wapienna formacja w ksztalcie luku z gotyckiej katedry, w otoczeniu klifow i wysepek wyzezbionych przez morze w wapieniu.W drodze do Auckland przecialem polwysep w poprzek, jadac stroma, kreta szutrowa droga. Powinni postawic tam jakis znak, ze ta droga nadaje sie tylko dla 4WD. Masa blota i kamieni, ale jakos przejechalem, naprawde bylo goraco. Majac juz doswidczenie nie zatrzymalem sie ani na chwile. Gdybym to zrobil z pewnoscia nie ruszylbym juz z miejsca, a na tym odludziu moglbym czekac nawet kilka dni az ktos bedzie przejezdzal.
- comments