Santa Marta, Colombia
Od przyjazdu byczymy się na plaży i wciągamy przez słomkę egzotyczne soki z nieznanych owoców w litrowych wiaderkach (taki tu zwyczaj :) Sylwester był gorący, chociaż na żadną imprezę nie poszliśmy. Siedzieliśmy sobie zrelaksowani na plaży, obserwując rozbawiony tłum. Niektórzy nawet tańczyli. Atmosfera bardzo sympatyczna. Niestety, 15 minut przed północą zdałem...