Phong Nha, Vietnam
Wychodząc z Paradise Cave, znowu trzeba odbyć solidny spacer przez 'ucywilizowaną dżunglę', by dotrzeć do parkingu, gdzie zostawiłam mój wehikuł.
Co chwilę zatrzymywałam się żeby poobserwować motyle. To samo robił młodzieniec, który wyszedł z jaskini w tym samym czasie co ja. Podczas którejś wymijanki - gdy ja się zatrzymywałam, on szedł dalej, potem on robił przystanek, ja go wyprzedzałam itd - zrobiło się śmiesznie i zaczęliśmy ga...