Profile
Blog
Photos
Videos
Rano znowu kąpiel w zatoce i... skoki z klifu :D To dopiero atrakcja!!!
Trzeba było zanurkować do wody z pokładu statku, w gumowych butach do 'wspinaczki', dopłynąć do skały, wdrapać się na kilkunastometrową wysepkę (w stroju kąpielowym dorobiłam się eleganckiej szramy na udzie) i... spojrzeć w dół... :D
Każda ceniąca sobie życie osoba robi mimowolny krok w tył. Ale skoro troje z moich dzieci skoczyło przede mną, to i ja dam radę, prawda?! ;) Poza tym schodzenie ze skały było bardziej ryzykowne niż skok do wody.
Niesamowite doświadczenie :D
Docieramy do naszej prywatnej plaży - mamy wysepkę tylko dla siebie (19 osob). Kilka godzin siatkówki plażowej, kąpiele w zatoce, dojebane jedzenie. Na kolację: pieczone ostrygi, smażone krewetki, noga kurczaka, ryż, warzywa, duszona wołowina w sosie, i owoce mmmm :)
Wieczorem dowiedziałam się że każda gra moze być zamieniona w 'drinking game'. Chociaż sztafeta w piciu i przewracaniu pustych plastikowych kubków, ustawionych na rancie stołu, by spadły do góry nogami, była moim ulubionym sportem tego wieczoru :)
- comments