Profile
Blog
Photos
Videos
DO Melburne dolecialem nad ranem. Skierowali mnie do osobnej kolejki, tam gdzie trzepia wszystkich dokladnie. No coz jestem z Ploski i pewnie mysla ze chce zostac tu i pracowac na czarno. Nie dobrze, w plecaku mam trzy wagony fajek. Na bali paczka kosztowala pol dolca, w australi ok 10. Mialem jednak szczescie, trafilem na mlodego celnika. Krotka rozmowa, pokazalem mu wykaz moich lotow i chyba zrozumial ze jestem tu tylko przelotem. Nie kazal mi nawet otwierac plecaka. Puscil go tylko przez rendgen i spytal sie tylko co to sa te dwie dlugie ciemne plamy. wyjasnilem mu ze sa to kijki trekingowe. Puscil mnie nawet nie pytajac o fajki. Wszystko trwalo niecale 5 min.
Wsiadlem w autobus i pojechalem do centrum. Znalazlem Hostel i zatrzymalem sie tam na trzy dni. Znalazlem 4,4 litrowy buklak wina za 10 dolcow, jakos to bedzie. Nie powiem, nocne backpackerskie zycie niezle tu kwitnie. W porownaniu do azji cenu moga tu zabic. Chyba zkozystam z pomocy Jacka i wykozystam jego kontakty aby Znalezc prace na kilka tygodni i podreperowac budget. Ale najpierw trzydniowa wycieczka na Great Ocean Road
- comments