Melburne, Victoria
DO Melburne dolecialem nad ranem. Skierowali mnie do osobnej kolejki, tam gdzie trzepia wszystkich dokladnie. No coz jestem z Ploski i pewnie mysla ze chce zostac tu i pracowac na czarno. Nie dobrze, w plecaku mam trzy wagony fajek. Na bali paczka kosztowala pol dolca, w australi ok 10. Mialem jednak szczescie, trafilem na mlodego celnika. Krotka rozmowa, pokazalem mu wykaz moich lotow i chyba zrozumial ze jestem tu tylko przelotem. Nie kazal mi nawet otwierac pl...