Profile
Blog
Photos
Videos
Siedzę sobie przed kawiarnią, piję herbatkę, wylewam siódme poty, bo wybór nie jest prosty: albo zamarzam w środku, albo gotuję się poza klimatyzowanym lokalem - tą razą wybrałam drugą opcję, i zwyczajnie cieszę się czasem sam na sam ze sobą...
Muszę przyznać że jestem całkiem fajnym towarzystwem! ;)
Nagle podchodzi starsza pani, i pyta czy moze się dosiąść. - No oczywiście że może! Nie bez kozery mam na czole napis "porozmawiaj ze mną"! Pani jest z Filipin, na stałe mieszka w Anglii, a w Laosie przebywa od ponad miesiąca.
Nie minęło pięć minut i podchodzi gość: dzień dobry, jestem Alan (Kanadyjczyk), czy mogę się do Was przysiąść? :D
Od tej pory zasłaniałam czoło ręką, bo szybko zabrakłoby miejsca przy stoliku ;)
... Ale to nie koniec!!!...
Po kolejnych pięciu minutach pojawia się dziewczyna i rzecze: bardzo przepraszam że przeszkadzam, ale słyszę że rozmawiacie po angielsku, a my akurat prowadzimy zajęcia z angielskiego piętro wyżej. Czy zechcielibyście nam pomóc w nauczaniu?
Hmmmm będę musiała gadać... Hmmm... Będę w centrum zainteresowania... Hmmm... Dostanę darmową kawę ;) Hmmmm
- no raczej, k...! :D
- comments