Vang Vieng, Laos
Saaam, ze sobą na sam, najlepiej się mam... Sialala :)
Myślałam że szybciej się sobie znudzę i będę szukała towarzystwa innych. Okazuje się że nie! Jest mi ze sobą coraz lepiej.
Spotykam świetnych ludzi, chwilę pogadam, i spierdalam 'do siebie'. - Cudownie!
Z niektórymi, np z Ioaną, którą poznałam w drodze do Vientiane, kliknęło od razu. Czułyśmy się ze sobą bardzo swobodnie. Poruszałyśmy głębokie tematy, pierdoliłyśmy głupoty ...