

Pai, Thailand
Trochę kiepsko pobyt w Tajlandii rozplanowaliśmy, bo w połowie wypada Łosia rejs nurkowy i na północ nam zostało mało czasu. Dlatego w Kanchanaburi spaliśmy tylko jedną noc i kolejne wycieczki też takie szarpane wyszły. Na następny ogień poszło Chiang Rai. Pojechaliśmy tam tylko dla nowej świątynki, którą można by nazwać tajskim Licheniem, gdyby nie to, że j...